Opiekunka nie mogła być jednocześnie w dwóch pokojach ośrodka wypoczynkowego

ODSZKODOWANIE | Nawet wyposażenie obiektu kolonijnego w system licznych kamer, zatrudnienie nieograniczonej liczby wychowawców, nie ochroniłoby w pełni uczestników kolonii przed ich własnym niebezpiecznym zachowaniem.

Takie stwierdzenie znalazło się w wyroku Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa, który rozpatrywał sprawę wypadku, do jakiego doszło podczas kolonii letniej w 2011 roku.

Przygotowania do dyskoteki

Małoletni Adrian K. reprezentowany przez swojego przedstawiciela ustawowego domagał się od towarzystwa ubezpieczeniowego oraz organizatora wyjazdu kolonijnego 15 tys. zł zadośćuczynienia oraz 4,8 tys. zł odszkodowania.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że w lipcu 2011 roku 8-latek przebywał na kolonii zorganizowanej przez firmę Małgorzaty K. Pewnego wieczoru chłopiec bawił się na placu zabaw. Podczas skoku z huśtawki uderzył lewą ręką w wystający z ziemi metalowy pręt. W wyniku wypadku doznał złamania kłykcia bocznego kości ramiennej.

Jak ustalono w trakcie postępowania sądowego, uczestnicy kolonii po kolacji zostali skierowani przez wychowawców do swoich pokoi w celu przygotowania się do dyskoteki. Zgodnie z poleceniem opiekunów dzieci miały przebywać w pokojach do czasu zbiórki. Wychowawcy pomagali dzieciom w przygotowaniach. Grupa dzieci pozostająca pod opieką Malwiny M. zajmowała dwa pokoje. W tym czasie 8-letni Adrian K. opuścił przydzielony pokój i bez zezwolenia wychowawcy, wraz...